piątek, 7 lipca 2017

#12 Pielęgnacyjne szaleństwo, czyli zakupy w DM

Cześć tu Amatorka!
W ostatnich postach nieustannie poruszałam temat dotyczący naszych sąsiadów, a w skrócie - kwestię Niemiec. Zabrałam Was na krótką wycieczkę po Kempten i jego zakątkach oraz mogliście podziwiać zamek z bajki, czyli zwiedzanie posiadłości Neuschwanstein.
Wycieczki, wylegiwanie się na polanie podziwiając widok na góry, długie spacery po rynku - to wszystko było. Jednak pamiętacie jak wspomniałam, iż wzdłuż tych wszystkich urokliwych uliczek można odnaleźć ciąg różnych butików i sklepów?
Tak, przyciągają one wzrok nie jednej kobiety. Nie trudno się domyśleć, iż wstąpiłam do kilku, ale najbardziej przepadłam w DM.